piątek, 29 lutego 2008

Dragon Ball

FABUŁA

Jej główny bohater – gohan (w polskim tłumaczeniu znany jako Syn to ham) – musi wielokrotnie ruszyć tyłek bo świat jest w niebezpieczeństwie i choć jest wielu wojowników, to zawsze jemu trują dupę.
Inni wojownicy w walce stosują najgorsze możliwe taktyki i najwyraźniej niezbyt chętnie walczą w grupie, dlatego właśnie walki trwają po kilka lub kilkanaście odcinków, przy czym nauka i wykonanie jednej techinika trwa ~10 sekund!
Tymczasem gohan nie ma przez to czasu na jaranie blantów i edukację swego brata – targa go po jakichś szemranych pomieszczeniach i pokazuje, jak postawić sobie włosy bez użycia żelu i farbujących specyfików, a w między czasie zbiera kule bilardowe rozrzucone po wszechświecie.
Oczywiście jako super wojownik gohan potrafi latać, super szybko biegać, bić się a pod wpływem emocji strzelać pociskami z wnętrza swojego ciała. Gdy się chłopak ostro wkurzy, to zaczyna świecić jak żarówki Osram. Ma wielu śmiertelnych wrogów, których zabił po kilka razy. Każdy z nich przed śmiercią groził, że jeszcze wróci.
Jednym z głównych bohaterów jest też Vegeta, która bezustannie pieprzy bez sensu. Ma manię, która polega na użalaniu się nad sobą i mówieniu, że kiedyś pokona Goku w każdym odcinku. Ma dwójkę dzieciaków z kokotą, która nie chce dać mu ślubu.
W całej tej pogmatwanej i pogniecionej powieści główny bohater ginął wiele razy tak samo jak jego koledzy ze spożywczego. Bardzo ejst dziwne też to że zaprzyjaźnił się z bogami jakby to było takie proste naprawde. Co jest dziwniejsze po śmierci mogą nadal roznawiać kolegami na Ziemi za pomocą Baby Guli która pamięta zapewne czasy gdy nie było tlenu. Tak właściwie to tam nigdy nikt nie umarł to niewiadomo w końcu o co im wogóle chodzi z tymi śmierciami. Równie dobrze mogli by grać w papier-kamień nożyce kto zginie następny skoro i tak wróci. Ogólne wielka rozpierducha.

WROGOWIE I BOHATEROWIE

Son Goku - (pol. Syn Go Kuł). Przybysz z Marsa, ciota. Son Goku nie umie liczyć i pisać. Nie zarabia pieniędzy na dom. Mieszka na wsi (liczba mieszkańców 4). Son Goku jest mieszaniną małpy. Często ratował świat przed ambasadą pokemonów, którym wisiał blanty a potem mówił, że go okradali i się mścił. Był słabszy od gohana mimo to pokonał tyle samo wrogów i to nie swoją energią ponieważ nie poradził by sobie nigdy musiał kraść ją od ludzi by stworzyć kulę gandzi Pewnego dnia zmarł na grzybicę stóp. Przed śmiercią rzekł, że nagra jeszcze 640 odcinków AF, których jeszcze nie zaczęto produkować.
Freezer - Biało fioletowy wróg, który zapragnął kul bilardowych z Gejmek. Mówi się, że po walce z Goku zrezygnował z dalszej współpracy z Akirą Toriyamą ponieważ dostał rolę w Pokemonach jako Mewtwo.
Krilin - Łysogłowy. Pokonał jedynie wojownika atakującego statek na Gejmek. Bardzo słabe techniki walki. Podobno przybył z kosmosu, bo nie ma nosa.
Piccolo - Zielony owad z czułkami na głowie, przypominający kształtem człowieka. Stał się patronem bezalkoholowych trunków dla dzieci. Nie straszne mu odcięcie ręki czy też innych części ciała, ponieważ w chwile może je sobie odnowic. Pochodzi z planety gdzie istnieje tylko jedna płec, czyli raju dla homoseksualistów.
Cell - (pol. Płodnik). Mówi się, że zawierał jajowody oraz plemniki wszystkich największych wojowników świata. Gdy wyssał dużo płodów zrodził małe karaluszki, które i tak pokonał Son Gohan.
Buu-Buu - Wojownik, który zrodził się dlatego, że Son Goku pewnego dnia gdy świat był już ""ogarnięty"" żuł gumę i wypluł ją do środków chemicznych. Zrodziła się plazma która pochłoneła wszystkich ludzi świata. Buu-Buu w niektórych formach nie umie mówić. Bierze się to z tego, że przeżuł za dużo ludzi i pomieszały mu się języki.
Vegeta - (pol. najlepsza przyprawa na rynku) Ciota, łachmaniarz i łajza całej serii Dragon Ball. W każdych seriach od każdego dostaje łupnia. Zatrudnili go, aby przedłużać o kilka odcinków serię (w których go wręcz martretują). Akira bowiem założył, że im więcej odcinków nagra tym więcej zarobi.Vegeta był silniejszy od goku jednak był za bardzo pewny siebie i dostawał wpier*ol.Ciągle bił goku ale i ciągle go bronił bo songo nie poradziłby sobie bez vegety.
Son Goten - (Syn go ten tego) Drugi syn Songa. W młodości bił matkę i starszego brata. Jak dorósł zaczął się umawiać z dziewczynami tylko dlatego, żeby zaciągnąć je do łóżka.
Genialny Żółw - Genialnie niewyżyty i genialnie zboczony dziadek, chodzący dla niepoznaki z żółwią skorupą. Genialnie prymitywny kafar uczący Krillina i Son Goku za młodu. Jest posądzany o genialną demoralizację, z Krillina zrobił genialną ciotę, a z Son Goku genialnego ciecia i genialnego wieśniaka.
Trunks - syn przyprawy Vegety, wirtuoz garów i miłośnik tostów z dżemem. Regularnie bity przez siostrę Bra. Od czasu do czasu świeci głową jak Goku, żeby oszczędzić kasę na browar.
C 18 - robochłop, a właściwie robobaba, żona Łysego. Zamiast bebechów ma wbudowany kalkulator i mikser do kawy. Tyranizuje męża i zmusza go do pracy na polu ryżu; sam Łysy jest zadowolony z tego układu, a skarży się tylko po kielichu.

wtorek, 12 lutego 2008

ROK SZKOLNY

Rok szkolny (właśc. sezon tortur) – powtarzające się cyklicznie przez dwanaście lat (od siódmego do dziewiętnastego roku życia) tortury. Trwa 10 miesięcy (nie licząc przerw 183 dni) wypełniony torturami, nudą i mordercami.

Rok szkolny dzieli się na dwa okresy zwane semestrami:
I semestr - krótszy, ale wcale nie lżejszy. Rozpoczyna się 1 września (na pamiątkę wybuchu II wojny światowej), a kończy przed Bożym Narodzeniem (jak sama nazwa wskazuje - ktoś się wtedy musiał urodzić).
II semestr - dłuższy od poprzedniego, zaczyna się w Nowy Rok, a kończy wakacjami. Jest to ciężki okres, w którym sprawdzana jest wytrzymałość delikwenta na tortury, za które otrzymuje oceny.
Na koniec roku uczeń otrzymuje świadectwo, na którym umieszczone są jego wynikiz odporności psycho-fizycznej.

NAUCZYCIEL

Nauczyciel – osobnik dręczący i zadręczany. Gromadnie zamieszkuje kopalnie kredy. Jest naturalną przeciwwagą dla uczniów, jak Sprite dla pragnienia. Ponieważ jednak każdy medal ma dwie strony, nauczyciel zarabia zwykle 1200 PLN brutto, jest byłym punkowcem i nawet strajkować musi w czasie przerwy letniej.


KATEGORIE


Oldskoolowcy – ubrani zawsze w bawełniane sweterki wytwarzane w latach 80. XX w. w ZSRR. Obowiązkowe okulary w grubych oprawkach i sztuczna szczęka. Pasjonują się książkami wydawanymi w czasach dzieciństwa, np. Wulgatą.

Sadyści – niepozorne osobniki upajające się niewiedzą swojej starannie wyselekcjonowanej ofiary. Zawsze rozwiany włos i szaleńcze spojrzenie.

Masochiści – rodzaj pozwalający na naigrawanie się ze swojej osoby. Prawdopodobnie po 6 godzinach lekcyjnych pełnych drobnych złośliwości i cichych śmieszków osiągają orgazm. Ubranie musi jak najbardziej przypominać Teletubisia (Ach, niech mi to wytkną, o taaak!)

Newbie, wannabe pedagog – świeży staff sprowadzony prosto ze studiów. Teoria opanowana do perfekcji, z praktyką radzą sobie wpadając w panikę przy napotkaniu problemu.

Przyjaźni – potrafią dogadać się z uczniami bez krzyków, potrafią wpoić chęć do nauki i są lubiani. Gdy taki wstawi ci pałkę, czujesz się tak, jakby nagle zaatakowała cię owca.



STADIA ROZWOJU



Żółtodziób – belfer po studiach, który po pierwszej lekcji w przeciętnej budowlance zazwyczaj zaprzyjaźnia sie z koszami do śmieci

Wtyka – młody nauczyciel, który spoufala się z podopiecznymi, a później kabluje wychowawcy.
Becikowedziała – czyli u nauczycielek pójście na zwolnienie macierzyńskie. Odpowiednika męskiego nie ma (ciekawe dlaczego?).

Terrorysta – struktura lekcji jest bardzo zróżnicowana – czyli cisza, głupawa cisza, rozumiejąca cisza, potakująca cisza, głośna cisza, aż wreszcie niegrzeczna cisza, przy której wytężając słuch słyszymy (o zgrozo!) szept!

Zło na kółkach - jest to nauczyciel, który nie zasłużył jeszcze na emeryturę i jest zły, że musi czekać jeszcze około 10 lat. Z tego powodu każde mrugnięcie, każde słowo jest powodem, by przyciągnąć jego złość na siebie nawet na przerwach. Taki nauczyciel chodzi po szkole i myśli komu, by wstawić jedynkę albo uwagę nawet, gdy uczeń nie chodzi do jego klasy. Wokoło takiej osoby rozciąga się gruby, wełniany szal zła, cierpienia, śmierci i zniszczenia.

Sodoma i Gomora – czyli człowiek, który już dawno powinien być na emeryturze, znany jest również fakt, że ma bardzo osłabione wszystkie zmysły, dlatego też nie zdaje sobie sprawy, że patrzy na niego 30 par oczu (a właściwie krzyczy, wyskakuje z 3 piętra i maluje graffiti w biurze dyrektora).

SRACZKA


Sraczka – płynna lub półpłynna masa odpadków w czasie choroby jelit. Najczęściej występuje wraz z wymiotami, łatwo spuszczalna w kiblu, ale za to bardzo śmierdząca. Poprzedza ją często silny ból w okolicy brzucha albo jelit. Osobę z jej objawami można rozpoznać po bladej twarzy i cieknących na brązowo spodniach. Występuje też u takiej osoby wyrażenie: Zaraz się zesram! lub Mam posrany dzień.


SRACZKA W FILOZOFI

Już w starożytności filozofowie zastanawiali się głęboko nad fascynującym zjawiskiem sraczki. Nie powstały na ten temat jednak żadne wielkie dzieła, a jedyne twierdzenie na ten temat jest efektem przemyśleń filozofa Sratalesa ze Sralanki: "Sraczka jest paradoksem, ponieważ często i rzadko"


OTRZYMYWANIE SRACZKI

H2O + kupa-----> SRACZKA


Bardzo często występuje po nadużyciu jakiegoś składnika pokarmowego, np. piwa lub wódki lub też tańszego trunku jak jabol. W tym przypadku jednak nazywana jest kac-kupą.


Gówno epickie

Już 2 godziny przed sraniem czujesz ze w jelicie czai się wróg, po stoczonej bitwie, w muszli znajdujesz gówno tak wielkie, że robisz zdjęcie i chwalisz się znajomym i dziewczynie, a na końcu oprawiasz w antyramę i wieszasz w przedpokoju dla potomnych.

Kotne przeczyszczenie

Występuje w miarę uzależnienia się od Activii albo od używania dziwnych medykamentów. Najczęściej poprzedzone ostrym bólem brzucha. Masa półpłynna, śmierdząca, tyłek ubrudzony, więc trzeba się dobrze podetrzeć, inaczej można uwalić sobie majty lub odparzyć dupsko.

Sraczka na dwa końce
Występuje przy chorobach lub przy spożyciu dużej ilości alkoholu. Człowiek wymiotuje i sra w tej samej chwili. Rodzaj upłynnienia sraki może być różny, nawet może być to kupa stała, ale wymioty są na pewno płynne. Chyba że 8 godzin wcześniej zżarło się opakowanie żelatyny spożywczej i w tym wypadku masa może być galaretowata.

Sraczka-pocisk
W tym wypadku nawet nie wiemy, że mamy sraczkę, ale gdy siadamy na tronie, wystrzeliwuje ona z hukiem a potem leci woda zmieszana z kupą czyli sraka. Istnieje możliwość uduszenia się z oparów powstałych przy przekraczaniu kupy szybkości ponaddźwiękowej. Taką śmierć nazywamy usraną śmiercią poprzez zatopienie. Jak się nie podetrze dupy, to się robią strupy z kupy.

Sraczka zajęcza
Małe „bobki” wystrzeliwane z dużą prędkością. Istnieje możliwość ochlapania dupy. Nie poprzedzane bólem brzucha. Jeśli występuje wraz z płynem i gazem co powoduje pojawianie się pęcherzyków to nosi to nazwę sraczki-szampana.

Sraczka dualnej gęstości
Jest to kupa pod postacią jednocześnie płynną i stałą. Najczęściej spotyka się sraczkę dualnej gęstości ze wskazaniem na stan płynny. (ok 75% masy płynne)tak zwana GULASZÓWKA (podobna z wyglądu do gulaszu).

Sraczka mix
Jest to rodzaj zwykłej sraczki z domieszką pożywienia spożywanego przez nas wcześniej. Składniki sraczki mix sa bardzo widoczne. Jej aromat to nie tylko zapach zwykłej sraczki lecz także pożywienia w które jest ona wzbogacona.

Microshit
Czujesz, że poszło, ale nic nie widać, nie śmierdzi. Przez teleskop patrzysz do kibla, a tam shit w kształcie chipu!

Sraka owaka
Jest to najbardziej nietypowy rodzaj sraczki, pojawia się po otrzymaniu lewatywy tudzież czopka. Poprzedzana ostrym bólem brzucha i nerwowymi drganiami mięśni odbytowych. Gdy już zasiądziemy na tronie, sraczka wystrzeli z tyłka i zacznie lecieć woda, stwardniałe bobki, niestrawione żarcie a czasem nawet różnego rodzaju przedmioty, które niechcący połknęliśmy, np. zabawki z Kinder Niespodzianki, guziki, monety. Ta sraczka śmierdzi okropnie, dlatego najlepiej wytwarzać ją, mając założoną maskę przeciwgazową.

Gówno Publiczne
Przypomina znane uczucie ciepłego, miłego smrodku, który naciera w niezbyt higienicznych kiblach publicznych

Gówno Little Boy
Wystarczająco potężne, aby zrównać z ziemią niewielkie miasto

Gówno Powódź
Wysrywasz tyle, jakby rozpruł się wielki worek z piaskiem; zazwyczaj kończy się zalaniem muszli i zostajesz sam na sam z brązową, ciastowatą masą

Gówno Sen
Kiedy nie byłeś w kiblu przez 2 tygodnie, to jest gówno, o którym śnisz.

Gówno Betonowe
Gówno, które zostawiasz po 2 tygodniach niechodzenia do kibla lub gdy zjesz tyle czekolady ile mieli w sklepie

Gówno Chirurgiczne
Następuje po Gównie Betonowym - musisz iść do chirurga, ponieważ dupa jest rozdarta

Gówno przekleństwo
Kiedy chce ci się srać idziesz do kibla a kiedy już masz usiąść na klopie to ci się odechciewa i wtedy strasznie przeklinasz ,bo jesteś zły...A kiedy znów Ci się chce to kibel jest zajęty..."Radass" takim czyms sra .

Gówno Duch
Czujesz, że chce ci sie srać, że już już wychodzi! Jednak masz czystą dupę, papier toaletowy czysty i nawet w kiblu go nie ma!

Gówno Czyste
Czujesz, że gówno wyszło, widzisz je w kiblu, ale nie zostawia śladów na papierze toaletowym

Gówno Zasadzka
Nigdy nie zdarza się w domu, ale zazwyczaj na imprezie albo w czasie gry w golfa. Jest rezultatem próby pierdnięcia delikatnie i cicho, ale ostatecznie kończy się zabrudzeniem gaci i do końca dnia chodzisz ze skrzyżowanymi nogami

Gówno Pijackie (Kackupka)
Następuje rankiem po pijackiej nocy. Najbardziej zauważalne są znaki ześlizgiwania się na dnie muszli

Gówno Szampańskie
Masz takie zatwardzenie, że kiedy korek się odblokuje, z dupy wypływa gazowana ciecz

Gówno Przylgnięte
Kiedy chcesz się podetrzeć, ono czeka na brzegu dupy

Gówno Wybuch
Poprzedzone pierdnięciem tak okropnym, że po wysraniu się sprawdzasz, czy na muszli nie ma spękań

Gówno Mokre
Podcierasz się 50 razy, ale wciąż czujesz, że trzeba jeszcze raz, więc musisz włożyć trochę papieru do gaci, żeby się nie pobrudziły

Druga Fala
Kiedy się wysrasz i podciągasz spodnie, zdajesz sobie sprawę, że musisz się jeszcze wysrać

Gówno Pękająca Żyła na Ciemieniu
Ciśniesz tak mocno, że praktycznie dostajesz apopleksji

Gówno Gigant
Wysrywasz tyle, że tracisz 15 kg

Gówno Kłoda
Tak długie, że boisz się spłukać bez wcześniejszej fragmentacji za pomocą szczotki do kibla

Gówno Gazowe
Jest głośne i każdy w zasięgu słuchu śmieje się z ciebie

Gówno Kukurydza
Jak sama nazwa wskazuje

Gówno Jak Chciałbym Się Wysrać
Kiedy chcesz się wysrać, ale wszystko, co możesz zrobić, to usiąść na kiblu, cisnąć i pierdnąć kilka razy

Gówno Naciąganie Kręgosłupa
Takie bolesne, że powiedziałbyś, że wysrywasz kręgosłup

Gówno Mokry Pośladek (Uderzenie Mocy)
Wychodzi tak szybko, że spadając do wody ochlapuje ci dupę

Gówno Płynne
Żółtobrązowa ciecz wystrzeliwuje z dupy i opryskuje całą muszlę

Gówno Meksykańskie Żarcie
Tak śmierdzi, że trzeba wietrzyć

Gówno Wysokiej Klasy
Nie śmierdzi

Gówno Spławik
Kiedy jesteś w kiblu publicznym i czeka w kolejce dwóch ludzi, srasz, spuszczasz dwa razy, ale kilka kulek wielkości piłeczek golfowych pływa nadal po powierzchni wody. Zdarza się to często jak łowisz ryby a obok ciebie są inni rybacy. Bądź ostrożny bo to może ci naszontać figielka

Gówno Egzorcysta
Piekąca, żółtobrązowa ciecz wystrzeliwuje z dupy, opryskując całą muszlę (patrz też: Gówno Płynne)

Gówno Zabawa w Chowanego
Wychodzi do połowy, wraca, wychodzi, wraca...

Gówno Alfabet
Wychodzi powoli, z jedną lub więcej przerwami, a kiedy na nie spojrzysz, myślisz: "Czyż nie przypomina litery ...?"

Gówno Feministyczne
Nieważne jak wygląda ani jak wychodzi, i tak jest to wina mężczyzny

Gówno Pochodnia
Gówno, które tak pali dupę, że przysiągłbyś, że jest łatwopalne (zazwyczaj zdarza się rankiem po zjedzeniu dzień wcześniej WIELKIEJ ilości ostrego żarcia)

Gówno Wstążkowe
Półpłynna materia fekalna, która jest zbyt cienka, aby sklasyfikować ją jako Gówno Kłodę, a również zbyt gęsta, aby była Gównem Płynnym. Wygląda raczej jak trzy centymetrowej szerokości brązowa wstęga z kolorowymi cętkami

Gówno Maszynowe
Z powodu siły odrzutu, od razu z powrotem chce ci się srać, przy okazji pali w dupę.

Gówno Plaster
Gdy narobisz w portki, gówno przyjmuje kształt pośladka,jest najczęściej półpłynne i zdarza się gdy siedzisz